W PiS zaraz po wyborach prezydenckich zaczął krążyć żart: „Jakie państwo jest najbardziej niezadowolone z wyboru Karola Nawrockiego na prezydenta? Państwo Płażyńscy” – uśmiecha się znany polityk PiS. Dla nikogo w partii nie jest tajemnicą, że Kacper Płażyński i jego żona Natalia Nitek- Płażyńska mają ogromne ambicje polityczne. W dodatku pomorska radna miała poróżnić się z Karolem Nawrockim, kiedy ten był radnym w Gdańsku.
– Natalia Nitek-Płażyńska mało pracowała w kampanii prezydenckiej – twierdzi nasz rozmówca.
Termin kurszczyzna wywiedziony od nazwiska Jacka Kurskiego opanował media i kierownictwo partii.
– Nie chodzi o same personalia, ale sposób myślenia i uprawiania polityki. Pełen syf – takiego smsa dostałyśmy od osoby z otoczenia PiS.
To stwierdzenie pokazuje, że kilka tygodni po wyborach politycy prawicy już zaczęli walczyć o wpływy, na wypadek, gdyby mieli wrócić do władzy. Jacek Kurski, były prezes TVP podobno bryluje nie tylko w prawicowych mediach, ale też podczas spotkań z Jarosławem Kaczyńskim.
Jeden z byłych współpracowników Andrzeja Dudy twierdzi, że politycy, którzy pójdą do Pałacu Prezydenckiego narażają się na duże ryzyko.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.