Edukacja „włączająca” na tróję z minusem. „Jako rodzic nie chcę być na wojennej ścieżce ze szkołą”

Edukacja „włączająca” na tróję z minusem. „Jako rodzic nie chcę być na wojennej ścieżce ze szkołą”

Dzieci w szkole
Dzieci w szkole Źródło: Pixabay / jarmoluk
Na początku wierzyłam, że wszyscy mają dobre nastawienie i będzie dobrze. I że przecież mamy XXI wiek, i że dziecko, któremu ciężko wysiedzieć w ławce, czasem nie umie się skupić, reaguje impulsywnie, że to nie są problemy, które wykraczałyby poza możliwości publicznej szkoły – powiedziała w podcaście „Wprost Przeciwnie” Aleksandra Wejdelek-Bziuk, adwokatka, aktywistka, mama. Katarzyna Machura-Mika, prezeska warszawskiego Stowarzyszenia Rodziców „Supermoce” działającego na rzecz neuroróżnorodności, dodała: Moje neuroróżnorodne dziecko spotkało się z takim hejtem i wykluczeniem, trochę nakręconym przez nauczycielkę, że potrzebna była zmiana klasy.

Paulina Socha-Jakubowska, „Wprost”: Co waszym zdaniem w ramach edukacji włączającej należałoby zmienić?

Katarzyna Machura-Mika: Pierwszy temat, który jest bardzo dla mnie istotny, to zrównanie sytuacji dzieci z ADHD, z sytuacją dzieci ze spektrum autyzmu. To są zaburzenia, które są do siebie bardzo podobne, natomiast – z punktu widzenia edukacji i prawa – traktowane są zupełnie inaczej.

(…)

Jak dziecko ma autyzm, za tym idą konkretne środki, jest to konkretny „przelicznik”, dziecko ma prawo do nauczyciela wspomagającego i do rewalidacji, czyli do indywidualnych, dodatkowych zajęć z nauczycielem.

Natomiast w przypadku dziecka z ADHD tego nie ma.

Czyli mówimy o edukacji włączającej, a ja tutaj widzę swego rodzaju dyskryminację. To co na to prawnik?

Aleksandra Wejdelek-Bziuk: Oczywiście nie występuję tutaj dzisiaj w roli pełnomocnika procesowego, ale nie da się ukryć, że moja działalność społeczna i aktywistyczna w tym zakresie jest ściśle powiązana z moją pracą. Przypadki dzieci z trudnościami edukacyjnymi, nieneurotypowych, w procesach sądowych „okołorodzinnych” są bardzo częste.

Powiedziałabym, że większość spraw, którymi się w ogóle zawodowo zajmuję, też dotyczy dzieci nieneurotypowych.

Oglądanie programu i czytanie całości treści w dniu premiery nowych odcinków dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników korzystających z „WPROST PREMIUM”.

Odcinek dostępny jest w ramach promocji:

Teczki uczniów symbolem zacofania. „Totalnie odrealniony system”
Źródło: Wprost