Pierwsza tropikalna noc. Rekordowe ciepło uderzyło w Polskę

Pierwsza tropikalna noc. Rekordowe ciepło uderzyło w Polskę

Przystanek
Przystanek Źródło: Pixabay
W środę Polska doświadczyła pierwszego dnia upalnego w tym roku, a nocą temperatura w niektórych regionach nie spadła poniżej 20°C, co oznacza, że mieliśmy do czynienia z tzw. nocą tropikalną.

Najwyższą temperaturę w ciągu dnia zarejestrowano w Cieszynie – 30,3°C. W większych miastach, takich jak Wrocław, Nowy Sącz, Kraków i Tarnów, termometry wskazywały do 29°C.

W Bielsku-Białej zanotowano 20,6°C jako najniższą temperaturę nocną, co potwierdza wystąpienie tropikalnej nocy – pierwszej od minionego lata. Zjawisko to może być szczególnie groźne dla zdrowia. Organizm po gorącym dniu wymaga regeneracji, a gdy temperatura nie spada poniżej 20°C, sen staje się płytki, trudny i nieefektywny. Skutkiem są zmęczenie, problemy z koncentracją oraz pogorszenie samopoczucia fizycznego i psychicznego.

Ostrzeżenia IMGW i prognozy na najbliższe dni

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia dla części województwa podkarpackiego. Dotyczą one czwartku i piątku i obejmują powiaty położone we wschodniej części regionu.

„Prognozuje się upały. Temperatura maksymalna w dzień do 30℃. Temperatura minimalna w nocy do 19℃. – głosi treść alertu. Według prognoz prawdopodobieństwo wystąpienia niebezpiecznego zjawiska wynosi 75 procent.

W pozostałych częściach kraju będzie nieco łagodniej, choć nadal ciepło. W centralnej, południowej i wschodniej Polsce spodziewane są temperatury w przedziale od 24 do 28°C. Nieco chłodniej będzie na Pomorzu, gdzie maksymalnie termometry pokażą od 19 do 23°C.

Weekendowa zmiana pogody

Wysokie temperatury nie pozostaną z nami na długo. Już w niedzielę nastąpi zmiana warunków atmosferycznych. Na Roztoczu nadal możliwe będzie przekroczenie 25°C, ale reszta kraju musi przygotować się na wyraźne ochłodzenie. W większości regionów temperatura spadnie do poziomu 19–23°C, a do tego pojawią się opady deszczu, porywisty wiatr i burze.

Jeszcze większe ochłodzenie przyniesie początek przyszłego tygodnia. Modele meteorologiczne wskazują, że słupki rtęci w ciągu dnia będą miały trudności z osiągnięciem nawet 19°C. W niektórych regionach, takich jak Pomorze czy Podhale, temperatury mogą spaść poniżej 15°C. To aż o 5–8 stopni mniej niż wynosi średnia wieloletnia dla tego okresu. Ochłodzeniu towarzyszyć będą również intensywniejsze porywy wiatru oraz okresowe opady deszczu.

Kiedy wróci ciepło?

Synoptycy zapowiadają, że powrót wyraźnie cieplejszej pogody może nastąpić dopiero w drugiej dekadzie czerwca. Zgodnie z obecną prognozą, na ponowne przekroczenie 25°C w większości regionów kraju przyjdzie nam poczekać aż do około połowy miesiąca.

Skutki zdrowotne i klimatyczne

Nieprzewidywalna pogoda, z gwałtownymi wahaniami temperatury i wilgotności, to wyzwanie nie tylko dla planujących urlopy. Jak zwracają uwagę lekarze, takie warunki zwiększają ryzyko problemów krążeniowych, udarów cieplnych, odwodnienia, zwłaszcza wśród osób starszych i przewlekle chorych.

Nocne upały mogą natomiast prowadzić do przewlekłego zmęczenia i zaburzeń snu.

Warto przypomnieć, że ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak upały czy nagłe ochłodzenia, stają się coraz bardziej powszechne w wyniku postępujących zmian klimatycznych. Z danych opublikowanych przez Europejskie Centrum Prognoz Średnioterminowych wynika, że okresy gorące i suche pojawiają się w Polsce coraz wcześniej, a ich intensywność i częstotliwość z roku na rok rośnie.

Jednocześnie dłuższe okresy chłodne w miesiącach letnich mogą być efektem zakłóceń cyrkulacji atmosferycznej, powiązanych z osłabieniem prądu strumieniowego.

Czytaj też:
Czerwiec w ogrodzie: co jeszcze można siać i sadzić? Lista roślin
Czytaj też:
Ulewy i burze przejdą przez Polskę. RCB ostrzega: Możliwe podtopienia

Źródło: IMGW